Wierszyk dla dzieci - Zajączkowe zakupy
Na zające przyszedł czas,
toć Wielkanoc tuż za progiem.
Muszą w mig opuścić las,
by zakupy do gniazd zrobić.
Chcąc przyjemność zrobić dzieciom,
obskakują więc markety.
Cieszą się, gdy dzieci wierzą.
Choć nie wszystkie już – niestety!
Pędzą między regałami,
gdzie nie sięgną, tam podskoczą.
Pełen wózek ze słodyczami,
resztką sił przed sobą toczą.
Muszą kurki być w koszyku
i baranek z marcepana.
Barwne jajka - ich bez liku,
zając w sreberko ubrany.
Długie uszy nastawiają,
nasłuchując dziatwy marzeń.
Ich pragnienia wypełniają,
wielkanocną sprawią radość.
Uwijają się jak mogą,
na czas zdążyć muszą przecie.
One dzieci nie zawodzą.
Przyjdą, ledwie słońce wzejdzie.
Celebracja tej tradycji
do nas zza granicy przyszła.
Najpierw w Niemczech ciesząc dzieci,
zaś po świecie się rozpierzchła.
Aldona Latosik
18 III 2016
©