Wierszyk dla dzieci - Kot Florek
Był pewien kotek, zwano go Florek,
gapa był z niego i mały leń
nigdy nie wiedział kiedy jest wtorek
posypiać lubił tak przez cały dzień.
Za to gdy tylko, noc się zbliżała
iskrzyły mocno kotu oczyska
miauczał, och czasem ,aż ziemia drżała
skakał po dachach, po rumowiskach...
Nocą mu figle myśl frasowały
łakomym okiem patrzył gdzie myszki.
Lubił dowcipy oraz kawały
biegałł, polował aż do zadyszki.
Potem na kocie szedł zgromadzenie,
miauczały koty, on głos zabierał.
Tu kocie sprawy brzmiały jak wrzenie
jeden drugiego mrucząc popierał.
Tu pokolenie się spotykało,
co lepsze kąski każdy przynosił.
Jeden jadł myszkę lub pił kakao,
inny za ogon rybkę tarmosił.
Lecz kiedy świtem dzień nockę gonił,
do domu koty chętnie wracały
miękką poduszkę tuląc do skroni
i mrużąc oczy, wnet koty spały...
Tak też i Florek wśród kociej braci
chętnie nocami po płotach skakał,
lecz kiedy księżyc latarnie gasił
to już nie było tego junaka...
Bożena Czarnota