WIERSZYK - GMINNA ROLA
Były lasy, łąki, pola,
jednym słowem, gminna rola.
W miejscach pól są szybkie drogi,
teren upraw wręcz ubogi.
Ronda pewnie są ze cztery,
ścieżki mają też rowery.
W gminie mieszczuchów przybywa,
taka wieś – nie wieś prawdziwa.
Po ciemności się tu szło,
teraz świeci lamp ze sto.
Wstęgi dróg pokrzyżowane,
auta pędzą oszalałe.
Rosną, jak grzyby osiedla,
ludność całe wsie zasiedla.
Świeże było tu powietrze,
nie ma ról, tłoczno w markecie.
Nowy kościół, nowa szkoła,
braknie miejsca dla chochoła.
Gmina w pełnym jest rozkwicie,
tu jest prawie miejskie życie.
Są markety i przychodnie,
mało pól, w zamian wygodnie.
Ochotniczych Straży kilka,
miasto wkracza, wieś zanika.
Dop i Ewo reklamując,
swoją Gminę wciąż promują.
Wioski kwitną, zaś do lasu,
można uciec od hałasu.
Aldona Latosik
13.I.2012
wiersz promujący
Gminę Dopiewo