Wierszyk dla dzieci - U kowala w kuźni
W starej kuźni, na skraju niedużej wioski,
mieszkali kowale z pradziadów Dąbrowskich.
Wiekowe kowadło służyło latami,
razy przyjmowało ciężkimi młotami.
Nie było traktorów, koń obrabiał pola,
żeby zbożem obsiać trzeba było orać.
Koń bruzdy przemierzał w tę i tamtą stronę,
a pole rolnika, to nie jest zagonek.
Kowal walił młotem żelazo rozgrzane,
podkowy do kopyt gwoździem przybijane.
Kuźnia znana była w całej okolicy,
z końmi do Dąbrowskich szli wszyscy rolnicy.
Dzisiaj już orzą mechaniczne konie,
opony trza zmieniać, nie podkuwać konie.
Kowal razem z szewcem idą do historii,
może któryś z dziadków o tym wam przypomni.