Wierszyk dla dzieci - Krzyś bałwanek - Z cyklu Krzyś
Wokół czysto, wszędzie biało,
z nieba puchem posypało,
stoję w oknie, licząc płatki,
delikatne jak bławatki.
Idę z Krzysiem na spacerek,
zbędny w śniegu jest rowerek,
ciągnę sanki jak ten konik,
wnuczek woła – babciu zwolnij!
Bo ja krzepę w sobie mam,
więc zaprzęgli mnie do sań,
Krzysiek wypadł babci z sanek,
był tak biały jak bałwanek.
Tylko noska nie miał z marchwi,
tym się maluch bardzo zmartwił.
Trzy guziczki przy kurteczce
jak węgielki na niteczce.
Na głowę nie ubrał wiaderka,
za to czapkę miał z futerka.
Słońce wyszło śnieg się stopił,
Krzysiu wielkie zrobił oczy.
Aldona Latosik
24.II.2012