Wierszyk dla dzieci - Na trawie nowe zwyczaje
- Wiesz - szepczą kwiaty po kątach.
Są wreszcie zadowolone.
Twierdzą: - Po psie trzeba sprzątać.
W spółdzielni to uzgodnione.
Cieszy się wielki trzmiel z góry
i osiedlowe trawniki.
Motyl powiedział:- To bzdury!
Postawił trzy wykrzykniki.
- Pochwalę, gdy będzie czysto.
Przyfrunę za dwa miesiące.
Tak stwierdził rzecz oczywistą:
- Teraz przebywam na łące.
Odfrunął, a w locie jeszcze
pomachał skrzydełkiem ptakom.
- Zmądrzeli ludzie nareszcie.
Dziwiłem się tym cudakom.
- Jeśli to prawda, to przecież
znikną butelki, papierki.
Czyściej się zrobi na świecie.
Dosyć już tej łobuzerki.
Podobno staną tabliczki:
"Po swoim psie proszę sprzątać".
Czyste zobaczę trawniczki.
Opowiem o tym na łąkach.
Bożena Czarnota
Współpraca i korekta: Krystyna Kermel