Wierszyk dla dzieci - Kiedy ziewają zabawki
Po długim dniu wspólnej zabawy
Krzyś marudzi: - Mam składać książki? -
krzywi się. - Pomysł nieciekawy.
Nic, tylko ciągle obowiązki...
Zabawki mocno już zmęczone,
na znak protestu na te słowa,
krzyknęły wszystkie oburzone:
- Autka i klocki też masz schować!
- Równo na półce mają stanąć,
a klocki, proszę, dać do skrzyni -
rzekł z harmonijką śmieszny zając.
- To twoje. Lalki są Malwiny.
Słysząc rozmowę, też zajrzała.
Uczyła się wycierać sztućce.
- Czekajcie - lalkom przykazała -
skończę, siądziecie na komódce.
- Krzyś, ty się nie leń - to nieładnie.
Przyjemnie jest się dobrze bawić.
Zając przytaknął jej przykładnie.
- Przed snem porządek masz zostawić!
Ziewnął potężnie - jak to zając -
pocierał łapką oba uszka.
Widział, że lalki też ziewają.
Wszystkim marzyła się poduszka.
Książki i autka stoją w rządku.
Lalki znów siedzą na komodzie.
A teraz bajka o zwierzątku.
Coś na dobranoc, tak jak co dzień.
Bożena Czarnota
Współpraca i korekta: Krystyna Kermel