Wierszyk dla dzieci - Na Nudę
Gdy się robi nudno, sennie,
to my wtedy potajemnie
z za dużymi plecakami
wyruszamy w świat nieznany.
Podróż długa jest przed nami,
pojazd zaś - zaczarowany.
Droga kręci się i wije.
Silnik warczy, klakson wyje.
Przyklejamy nos do szyby,
a za szybą – świat na niby:
Są egipskie piramidy
i groźnego pałac Szacha.
Świszczą w locie groty, dzidy,
a kto umie, mieczem macha.
Walka toczy się zacięta.
O co? Nikt już nie pamięta
i nikogo nie obchodzi
o co tu właściwie chodzi.
Zapomnieli wojownicy
o tej Wielkiej Tajemnicy:
„Gdzie kamienne sterczą płyty
Wielki Skarb w podziemiach leży
od stu wieków tam ukryty,
a na pałacowej wieży,
(jak Prastara głosi Księga)
tam, gdzie ludzki wzrok nie sięga,
jest Księżniczka uwięziona.
Tylko śmiałek, co pokona
smoka oraz lęk przestrzeni,
ten z Księżniczką się ożeni
i zostanie obsypany
skarbem wyżej opisanym.”
Do takiego przedsięwzięcia
prawdziwego trzeba Księcia.
Ten się zjawił, to nie błąd,
nagle, nie wiadomo skąd
na Dywanie Latającym
z małą Małpką na ramieniu.
Z Lampy, którą ktoś niechcący
potarł długim swym ogonem
w jedną, potem drugą stronę,
z wielkim sykiem, w okamgnieniu
Dżin wydobył się ogromny,
gotów bez zastanowienia
spełnić każde trzy życzenia:
"Żeby się skończyły wojny
i Księżniczki czas niewoli.
Stara Księga niech pozwoli
jej pokochać kogo chce
i wyjść za mąż, albo nie.
Żeby skarb, co się marnuje
w lochach ziemią przysypany
w tego trafił posiadanie,
kto nie burzy lecz buduje."
No i tak się właśnie stało:
i smoczysko złagodniało
i już mieczem nikt nie macha.
Dzidy mają wbite w ziemię
pokojowe przeznaczenie,
a Szach grą się zajął w szachy.
Znaczy to, że już wracamy.
Silnik warczy, klakson wyje,
droga kręci się i wije.
Jeszcze kilka stron przed nami.
Przyklejamy nos do szyby,
znów za szybą świat prawdziwy.
Choć się z książką rozstać trudno,
już przynajmniej nie jest nudno.