Wierszyk dla dzieci - Wybryk na obozie
Z nurtem krętej rzeki kajak wolno płynie,
wiosłują pomału: chłopak i dziewczyna.
Słońce mocno grzeje, florę podziwiają,
nagle słońce zaszło, chmury nadciągają.
Ruszył wiatr silny, rady wiosłom nie dają,
kajak z przystani wzięli i strach wielki mają.
Fala łódką rzuca niczym orzecha łupiną,
woda w burtę bije, boją się że zginą.
Nikt nie może pomóc, nikogo nie widać,
chcieliby już wrócić, a kajak chce pływać.
Na jednym z zaułków wiatr pomyślny powiał,
sam do brzegu z wiatrem cudem podryfował.
Usiedli zmęczeni, zmoczeni do nitki,
w dal popatrzyli, widzą czubek wędki.
Z płaczem szli do pana, co pstrągi tam łowił,
z komórki do obozu harcerskiego zadzwonił.
w obozie wszczęto alert, nie wiedząc co się stało,
spowodowała aura, że wszystko się wydało.
Niesforni harcerze, łamiąc wszelkie zakazy,
sami kajak zabrali dla głupiej zabawy.
Strach przeżyli wielki, wstydem najedzeni,
pod nadzorem druha do domu odwiezieni.
Skończyli wakacje, w domu bury dostali,
na obóz harcerski długo się szykowali.
◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊