Wierszyk dla dzieci - Zebranie na polanie
Na polance w gaiku zebranie zwierzaków,
wszystkich zwierząt leśnych, a w tym także ptaków.
Miś bury w zebraniu będzie dziś przewodził,
lecz wszystkim wiadomo, nikt by nie dogodził.
Pomiędzy drzewami zbliża się zwierzyna,
Miś bury zebranie wartko rozpoczyna.
Dzik pierwszy chrumkaniem zadaje pytanie,
jak zadbać o dziczki, gdy zima nastanie?
- Ryć w śniegu, korzonków i żołędzi szukać,
dzik ma przezimować, nie musi się upaść.
Wtem jeleń dorodny w pokaźnych rogach -
- Co my mamy zrobić, gdy będą polować?
- Nie chodzić w pobliżu leśników ambony,
może się uda - będziesz niepostrzeżony.
Zając kicnął, mówiąc niestety:
- Zbliżają się święta, zrobią z nas pasztety?
- Uciekaj szaraku, gdzie skoki poniosą,
schowaj się kniejach, wyjdziesz wczesną wiosną.
Zaś ptaszki ćwierkają: - Co będzie z nami?
Zimą kłopoty są z robaczkami.
- Róbcie zapasy, już od jesieni,
zima szybko minie, na lepsze się zmieni.
Tak debatowali całych godzin kilka,
pora więc nadeszła na głos złego wilka.
- Ja będę pilnował dobytku leśnego,
jak ktoś spokój zmąci - napadnę na niego.
Podyskutowali, każdy coś powiedział,
jak tu zimę przeżyć, by nikt z nich nie zbiedniał.
Lis ma z nich najłatwiej, gdy w lesie jest bieda,
idzie do kurników i biedzie się nie da.
Zebrania już koniec, zwierz każdy odchodzi,
skończył też miś bury, co wśród nich przewodził.