Wierszyk dla dzieci - Leniuszek - z cyklu Krzyś
W pokoiku na leżance,
Krzyś się leni, że strach patrzeć.
-Mamuś podaj mi tę szklankę,
albo zrób świeżą herbatę.
-Sam weź sobie, czy tak trudno?
nogi bolą mnie po pracy.
Łatwo szklankę dłonią ująć,
Chyba tyle, to potrafisz.
-Obie rączki mam zajęte,
w jednej pilot, tablet w drugiej.
No i wstać też mi się nie chce,
dzień mnie zmorzył, był zbyt długi.
-Wstydź się chłopcze – rzecze mama
-nie bądź takim leniem strasznym.
Gdy coś chcę, zabieram sama,
choć mam ręce pełne pracy.
Muszę obiad ugotować,
już za chwilę wołać będziesz.
Potem uprać, uprasować,
a czas wciąż do przodu pędzi.
Od lenistwa drogi synku,
mogą rogi ci wyrosnąć.
Choć pięć minut odpoczynku,
pozwól mamie chwilę spocząć.
Krzysiu mocno się przestraszył,
-powiedz mamuś, że to żarty.
Wezmę sobie sam herbatę,
nie chcę rogów mieć zadartych.
Syn z leżanki wstał biegusiem,
jakby prądem potrząśnięty.
-Wiem pomagać tobie muszę,
w tym co umiem, cię wyręczę.
Od tej pory Krzyś pomaga,
sprzątnie autka, klocki zbiera.
Nawet kuchnię pozamiata,
mama czas ma na fryzjera.
O tym każdy z was już wie,
mama często jest zmęczona.
W cztery ręce, a nie dwie,
pracę prędzej się wykona.
Aldona Latosik
15 VI 2014
kolaż własny