Wierszyk dla dzieci - Gdy tylko nocka zapadnie, w snach dzieci miło i ładnie
Miękkość poczuła podusi,
jasność firanki przebiła.
Sen wkraczał w główkę Jagusi,
co w dzień zechciała – wyśniła.
Obłoczki w locie łapała,
siadała, jak na dywanie.
Z księżycem się przywitała,
skłoniła się bardzo ładnie.
Tańczyła w lekkich podskokach,
tak miękkich, jak puch pierzynki.
Trzymała rączki pod boczki,
jak zwykle tańczą dziewczynki.
Nocka się jednak kończy,
sny się chowają w szufladki.
Rankiem dzwonek zadźwięczał,
to synek przyszedł sąsiadki.
W mig się po nocy przeciąga,
- za chwilę wstanę Piotrusiu.
Chłopiec doń rączki wyciąga.
- pośpiesz się późno Jagusiu.
Przyszedłem sen opowiedzieć,
na chmurkach nocą pływałem.
Chciałem ciebie odwiedzić,
w pół drogi się zatrzymałem.
Gwiazdki świeciły, tak lśniące,
kilka zabrałem dla ciebie.
Już prawie miałem je w rączce,
nagle zniknęły, gdzie nie wiem?
- To ranek nastał Piotrusiu,
gdy tylko słoneczko wstało.
Ruszyło w podróż po niebie
i gwiazdki powygaszało.
Aldona Latosik
29 X 2013