Kołysanka dla dzieci - "Dobranocka Mruczanka" cz.IV (Wieczór - czas na spoczynek)
Kiedy brzuszki już pełne, kiedy każdy jest syty. Dziadek z misiem uprzątnęli już ławy.
Towarzystwo, wnet całe (i zwierzęta i dzieci), zabierają się znów do zabawy.
Wieczór szybko nadchodzi, przy wesołej zabawie. I słoneczko nad lasem już nisko.
Już skończona zabawa? Ależ skąd, to jest „Wieczór”. A więc czas już, rozpalić ognisko!
Małe – by móc bajek posłuchać i pomruczeć i pośpiewać, wspólnie czasem.
A ten śpiew i mruczenie, echo hen, gdzieś poniesie. By je było słychać aż za lasem.
Srebrny księżyc oświetlił już „Tęczowy Mostek”, co wskazuje gościom, do noclegu drogi.
Dzieci, - gości żegnają i rączkami machają. Zapraszając wciąż w gościnne progi.
Wszyscy śpią. Miś, wiewiórka i żółw ze ślimakiem. I zając, co zasnął na liściu sałaty.
Tylko księżyc czuwa, by nic się nie stało. By dobro i przyjaźń zaglądały do chaty.
Ciąg dalszy - już za kilkanaście dni.