Wierszyk dla dzieci - Pchła
Naskoczyła pchła na kota.
Dosyć miała zimna, błota
i mieszkania w ciągłym brudzie,
w bardzo ciasnej, pieskiej budzie.
- Pragnę życia na poziomie!
A na twoim grzbiecie domek,
w nim sypialnię z wielkim łóżkiem
(tuż za prawym małym uszkiem).
Ale cóż to są za dziwy...
czemuś kocie dziś leniwy?
Nie chcesz biegać ani skakać,
małych ptaków w lesie łapać?
Nie bądź takim uparciuchem,
przestań spać do góry brzuchem.
Może jednak zapolujesz?
Dziką żądzę znów poczujesz.
Tym nieróbstwem, mój włochaczu,
doprowadzasz mnie do płaczu.
Przecież ostre masz pazury;
wstawaj prędko, szarobury!
Ale pchełki nikt nie słuchał,
wokół nawet cienia ducha!
Noc przespała, a nad ranem,
kot okazał się dywanem.