Wierszyk dla dzieci - „Zniszczony balonik"
Baloniki duże, baloniki małe,
kolorowe, całe białe.
Co w tych dużych? Co w tych małych?
W kolorowych i w tych białych?
Zastanawia się Kasia,
kuzynka piegowatego Jasia.
Lecz jak zajrzeć do środeczka?
Przydałaby się mała dziureczka.
Jak dziureczkę zrobić?
Już się Kasia nad tym głowi.
Wezmę igłę- zrobię dziurkę
i popatrzę jak przez rurkę.
Kiedy Kasia wbiła igłę,
zaczęły się dziać rzeczy dziwne:
sssss sssss balon syczy.
O jo joj!- Kasia krzyczy.
Balon z ręki jej wyskoczył.
Pod sufit podskoczył.
Sssss sssss- co się dzieje?
Za boki się łapie- jeje jeje!
Na podłogę coś zleciało.
Kasi mowę odebrało.
Zamiast balonu białego,
spadło coś małego, lateksowego.
Małe, całe pomarszczone.
Gdzie balon?- zastanawia się zrozpaczona.
Był balonik i już po nim,
Kasia łezkę roni.
Balonik zniszczyła,
a co w środeczku?- nie zobaczyła.