Wierszowana bajka dla dzieci - Jedynak
Aza ma już kilka lat,
dziecko wydała na świat,
tylko jeden synek był,
przy mamusi swojej śnił.
Ma podusię i kołderkę,
szybko rosnąć też ma chętkę.
Pije więc mamine mleczko,
co dzień tyje chociaż deczko.
Wnet podrośnie mały psiaczek,
i oczkami świat zobaczy.,
bo się rodzą tak niewielkie,
a na oczkach mają mgiełkę.
Za to kiedy już podrosną,
rozrabiają tak radośnie.
Lecz u małych psów tak bywa,
czasem obgryzają dywan.
Lub narożnik przy kanapie,
szarpią pana nowy laczek.
Brudzą wszędzie, nie w kuwecie,
trza posprzątać po nich przecież.
Zaś pampersów psy nie mają,
gdzie przysiądą, tam siusiają.
Szybko uczcie mordki hoże,
że załatwia się na dworze.
Aldona Latosik
30 I 2013