top

Logowanie

Wesprzyj Bajkownię

     Twórz z nami Bajkownię!

Kto jest Online

Odwiedza nas 478 gości oraz 0 użytkowników.

Przyjaciele Bajkowni


wiersze i wierszowane bajki dla dzieci i dla dorosłych


Bogdan Dmowski czyta wiersze i wierszowane bajki dla dzieci i dla dorosłych


bajkowy podcast okladka


bajki dla dzieci


zloty jez



TataMariusz 200x200

© Copyright by Bajkownia.org - Fabryka Bajek, Powered by Joomla! Valid XHTML and CSS.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

 

Opowiadanie dla dzieci - "Królewna i Rodzeństwo" Tom II cz.9

 

Samo przejście przez most stanowiło teraz dla rodzeństwa nie lada wyzwanie. Zwłaszcza Emilia ponownie mocno to przeżywała. Jako jedyna odtwarzała w głowie wizję tego, co by się wydarzyło, gdyby most się teraz zarwał. Właśnie tego typu myśli potęgują w niej strach, ale mimo to starała się je w miarę opanować. Nie chciałaby panikować - nie tu i nie teraz. Przed nimi pozostała mniej niż połowa drogi do przejścia na drugą stronę mostu. Emilia jednak odnosiła wrażenie, iż ów drugi koniec oddalał się w miarę jak się do niego zbliżali. Nie podobało jej się to. W dodatku zaczął wiać wiatr. Dziewczynka usłyszała jakieś dziwne dźwięki przez niego niesione, ale starała się to zignorować. Po prostu bała się i myślała, że słuch płata jej figle.

 

Możliwe, że tak właśnie było, ponieważ - jak się zdawało - bracia nic podejrzanego nie usłyszeli.

Oczywiście nic nie wskazywało na to, co miało się teraz nastąpić. Emilia idąc dzielnie między braćmi nadepnęła na deskę, która - pod ciężarem jej ciała - nie wytrzymała i z trzaskiem pękła na dwie części. Emilia, próbując się ratować, rzuciła się do przodu kurczowo łapiąc się lin. Bracia byli zdezorientowani - nie spodziewali się takiego toku wydarzeń. Emilia ze łzami w oczach, blada jaka papier, wrzasnęła walcząc o życie. Wisząc jedną nogą nad przepaścią spanikowała i zaczęła się trząść i wiercić. Starała się wydostać. Bracia ruszyli na ratunek. W chwili kiedy Marcin złapał ją pod pachy, druga deska na której klęczała dziewczyna również pękła. Emilia ponownie krzyknęła.

- Nie pozwól się jej wyślizgnąć! - Patryk huknął na brata - Trzymaj ją mocno. Nie puszczaj jej!!!

Emilia widziała jak przez mgłę, czuła jak świat wiruje jej przed oczami i zamazuje się coraz bardziej. Zemdlała. Marcin zauważył jak teraz bezwładnie zaczyna mu się wymykać z rąk.

- Nie gap się tak!!! - krzyknął. - Pomóż mi!!!

Patryk wykonał polecenie brata. Uklęknął i zaczął pomagać we wciągnięciu Emilii na górę. Nie chciał dopuścić do siebie myśli, że mogłaby zginąć w taki sposób. Nie wybaczyłby sobie tego.

Schylił się i próbował sięgnąć jej nogę, która zablokowała się poniżej mostu i podciągnąć do góry. Widział pot na czole brata, który wytężał wszystkie siły, by ratować siostrę. Jednakże bezwładne ciało zawsze wydaje się cięższe - w każdym przypadku. Marcin walczył o siostrę, bodajże kilkaset metrów nad powierzchnią ziemi na chwiejącym się moście.

Patryk w końcu złapał kolano siostry. Ręka mu się osunęła i spróbował raz jeszcze. Udało mu się. Nie zwlekając już ani chwili pociągnął do góry. Dyszał przy tym, grzywka opadła mu na czoło, ale starał się z całej mocy. Walczył ze słabością swojego ciała, walczył o życie siostry. Poprawił uścisk i mocniej szarpnął w górę. Nieświadomie przy tym krzyknął, wytężając mięśnie, ale Marcin wcale tego nie słyszał. W jego skroniach pulsowała wzburzona krew.

Dramatyzm jaki bracia przeżyli ratując siostrę sięgnął zenitu, kiedy Emilia znalazła się na moście. Chłopcy pod koniec już krzyczeli. Włożyli w uratowanie siostry sporo sił, co wyraźnie było po nich widać. Najgorsze było to, że Emilia wciąż była nieprzytomna, a trzeba było ją przenieść na koniec mostu. Patryk zdecydował, że przeniesie Emilię na rękach. Wciąż potrzebował pomocy brata, gdyż był już bardzo wyczerpany. Marcin musiał go asekurować.

- Zostało nam niewiele drogi - powiedział Patryk. - Damy radę. Jesteśmy jej to winni.

Patryk odwrócił się i dźwignął dziewczynkę. Marcin podziwiał go teraz za to, że mimo, iż stracił tak dużo sił podejmuje się tak wymagającego zadania. Ruszyli powoli przed siebie stawiając ostrożnie kroki. Niewiadomo kiedy po drugiej stronie mostu pojawili się strażnicy zamku. Teraz stali przyglądając się w milczeniu odważnemu rodzeństwu. Bracia modlili się w duchu, żeby wszystkie deski wytrzymały ich ciężar. Woleli nie myśleć, o najgorszej perspektywie. Wtedy nie byłoby już ratunku.

Całe szczęście do końca mostu dotarli już bez przykrych niespodzianek. Niespodziewanie po stronie zamku rozległy się okrzyki radości zgromadzonych strażników. Bracia spojrzeli po sobie i się uśmiechnęli. Położyli siostrę na ziemi i usiedli obok niej. Odpoczywali.

- Kibicowali nam - powiedział nagle Patryk.

- Widać z dobrym skutkiem - dodał Marcin.

W tej właśnie chwili Emilia się poruszyła i otworzyła oczy.

Dodaj bajkę

Szukaj

"Odkryj e-wolontariat"

Bajkownia.org - Fabryka Bajek nagrodzona!

Bajkownia.org -Fabryka Bajek zajęła 2 miejsce w ogólnopolskim konkursie "Odkryj e-wolontariat""

Patronat medialny

 

 190x120 anim bajk

 

Bajkownia.org - Fabryka Bajek wspiera akcję Ministerstwa Środowiska - "Pobierz aplikację na smartfona i zagraj z dzieckiem w „Posegreguj śmieci”.  Sprawdź kto z Was zostanie mistrzem w segregowaniu?"

Bajkownia.org - Fabryka Bajek dla dzieci - druga tura konkursu na najlepsze strony Internetu

 

Bajkownia.org - Fabryka Bajek dla dzieci - Złota Strona Tygodnia Wprost lipiec 2012