Wierszyk dla dzieci - Aldona Latosik "Zawody Lokomotyw"
Ustawiają się na torach,
do zawodów ruszać pora.
Trzeba tylko dolać wody,
żeby z parą ruszyć mogły.
Węgle dobrze rozpalone,
semafory podniesione.
Zawiadowcę w dali widać,
chorągiewką chce już kiwać.
Wyświecone jazdą tory,
maszynista ruszać skory
Reflektory świecą jasno,
każda swoim, nie jest ciasno.
Rozpędzają się ochoczo,
koła na szynach turkoczą.
Pomocników stres ogarnia,
w kocioł sypią bezustannie.
Gordon gwiżdże, Andrew bucha,
Eddie węgla chce do brzucha.
Pędzą wszystkie w równych taktach,
chcą zwyciężyć, no i basta.
Zasapane ledwo zipią,
nadal w kotły opał sypią.
Koła w iskry ścielą tory,
mkną szalone do oporu.
W dali widać wstęgę mety,
więc zwalniają już niestety.
Wszystkie szarfa otuliła,
żadna dziś nie zwyciężyła.
Aldona Latosik
9.X.2012