Wierszyk dla dzieci - Dwieście kotków
Dawno, dawno temu w mieście
żyło sobie kotków dwieście.
Wielka to była gromada,
więc kilka słów o niej powiedzieć wypada.
Wszystkich tutaj nie opiszę,
zeszyt szybko skończyłby się.
Więc o piątce opowiem naprędce
co prym wiodła w tej dwusetce.
Pierwszy - Łasuch, duży, śniady
jest dowódcą tej brygady.
Ciągle myśli o przekąsce,
szynce, mleczku, tłustej gąsce.
Drugi - Psotek ma na imię.
Ciągle w ruchu, w bieganinie.
Skacze, drapie, niszczy wszystko,
jest prawdziwym aktywistą.
Trzeci - Modniś, piękny kotek,
lubi wiele mieć błyskotek.
Zbiera ciuszki, fatałaszki,
botki, czapki i apaszki.
Teraz kolej na czwartego,
Śpioszka tak zwanego.
Lubi zwijać się w kuleczkę
i spać dłużej niż chwileczkę.
Wreszcie piąty - Miałkuś się nazywa.
Ten najbardziej skryty,
pyszczek swój zakrywa.
Miauczy tylko cały czas
w jakąś dziurę właśnie wlazł.
Często lubi się tak chować
samotności zasmakować.
Każdy kot jest inny, to jasne,
ale myślę, że wszystkie są bardzo przyjazne.
Czarne, rude, szare, bure,
wszystkie fajne są kocury.
Gdybym więcej czasu miała
chętnie o wszystkich bym opowiedziała.