Wierszyk dla dzieci do czytania i do słuchania - Spacerek chrabąszczyka
Wyszedł chrabąszcz na spacerek
Włożył ciepły pulowerek,
Grubą czapkę i szaliczek
Lecz zapomniał rękawiczek.
Idzie sobie polną dróżką
A tu żuczek stoi z muszką
A dzień dobry nam sąsiedzie,
Czy na spacer po obiedzie?
Tak, bo całkiem jeszcze ładnie
Chcę skorzystać, nim śnieg spadnie.
Też tak myślę, dobra pora
Bo zbyt zimno już z wieczora.
Dodał żuk, a za nim muszka:
Oj tak, w wieczór marzną uszka.
Trzeba nosić coś ciepłego
I koniecznie wełnianego.
Ja mam zawsze rękawiczki,
Gruby sweter i trzewiczki.
A żuk dodał: ja berecik,
Choć czasami przez wiatr zleci,
A na łapki lepsza mufka
Tak jak robi boża krówka,
Kiedy raz wypróbowałem
Z mufką się już nie rozstałem.
Chrabąszcz westchnął, oj to bieda
Łapki zawsze chronić trzeba,
Ale ja dziś zapomniałem.
Rękawiczki gdzieś podziałem,
Łapki schowam do rękawa
Z głowy będzie cała sprawa.
No to idę, do widzenia
Do miłego zobaczenia!
Żuk się z muszką uśmiechnęli.
Do widzenia! Do niedzieli
Rękawice weź w przyszłości
Byś nie przemarzł nam do kości!
Dobrze, dobrze przyjaciele
Cześć! Spotkamy się w niedzielę.