Wierszyk dla dzieci - Karolinka na balu
Poszła Karolinka pod pierzynkę spać,
rano do przedszkola, trzeba wcześnie wstać.
Posadziła lalki, klocki pozbierała,
posprzątała, żeby mama się nie pogniewała.
W pokoiku jest porządek, wszystko uskromnione,
tylko oczka zmrużyć, śnić co wymarzone.
Marzył jej się balik, taki przebierańców,
Księżniczka Karolcia wirowała w tańcu.
Obok tańczył Piotruś, przebrany za księcia,
szatę miał do ziemi, obok niej się kręcił.
Księżniczka chusteczkę upuściła zgrabnie,
książę szybko podał, pokłonił się ładnie.
Nagle bal przerwany, mama z kuchni woła,
Karolciu wstajemy, czas iść do przedszkola.
Chociaż już nie spała, myślą we śnie była,
chciała jeszcze pospać, by na bal wróciła.
26.I.2012