Wierszyk dla dzieci do czytania i do słuchania - Alfabet
Familia literek zaprasza do zabawy,
dołącz do nas, jakżeś ciekawy…
A gdyby tak "A” pierwej nie stało,
czym by ABECADŁO się rozpoczynało?
Na dwóch kusych nóżkach w ALFABECIE stoi,
w lekarskim gabinecie pokazać gardełka się nie boi.
"A” jak ARBUZ, smaczny, soczysty, wyśmienity,
"A” jak APETYT masz znakomity.
"B” apetyt taki duży ma,
że z przejedzenia BRZUSZKI mu wyrosły dwa.
Nadęło się jak BALON, rozpycha, BOKSUJE,
na podium alfabetu, w trójce pierwszej grasuje.
"B” jak BANAN, BOTWINA, BURACZKI czy BUŁKA…
Widzisz? "B” literek pełna sklepowa półka.
"C” na biegunie, jak u wdzięcznego konika,
buja się, kołysze, fikołki fika…
CHOROBA, choć to dziwne, nie na "H" lecz na "C” się zaczyna,
lecz każda mądra dziecina
wie, że na przeziębienie najlepsze triki,
to CEBULKA i CZOSNEK – naturalne antybiotyki.
"D” łuku kształt przybrało,
a jakby tego było mało,
DUMNIE do przodu pierś wypina…
Nie, bynajmniej to nie DRWINA!
Na "D” literkę DOMEK się zaczyna.
Od tej literki zaczniesz pisanie słowa: DZIECINA.
Szczebelki jak w drabinie ma literka "E”,
jak ją nakreślić każdy przedszkolak wie.
Z patyczków czterech ułożyć ją można,
wygląda podobnie jak ruszt rożna.
ELEMELE dutki
EUKALIPTUS malutki…
Gdy z "E" literki zabrać podstawę,
zostanie „F” i wcale nie koślawe!
"F” jak perfum mamy FLAKONIK.
"F” jak FIOŁKI o delikatnej woni.
Kuzyn "C", "G” ma na imię,
z dodatkowej odnogi słynie.
Wskaż pomiędzy nimi różnicę:
znalazłeś? Ja już widzę…
"G” jak GRUBY brzuszek GRUSZKI
czy też GALARETY roztrzęsione nóżki.
Dwa paliki, między nimi łączenie,
i wychodzi "H” literka, zgrabna jak marzenie.
Z czym Wam się kojarzy literka ta?
Zabawę i odpoczynek lubi nasze "H”…
Na HULAJNODZE mkniesz – z rozpędem – z górki,
z HAMAKA podziwiasz kłębiaste chmurki.
Prostotę i oszczędność lubi "I”,
na warcie stoi, naśladując szpilki.
W postawie na baczność ta IGIEŁKA,
skromna, pokorna, literka niewielka…
IKRĘ składają w stawie rybeczki,
a w gospodarstwie domowym, na "I” są INDYCZKI…
Gdy do "I" dodamy biegun z fotela bujanego,
literka "J” wyjdzie nam z tego…
JABŁUSZKA, JEŻYNY, JAGODY,
to na JEJ istnienie, owocowe dowody.
Mówi się, że z KIMŚ można KRAŚĆ KONIE,
z przyjacielem takim się nie utonie…
I taka jest właśnie literka "K”:
oddana, lojalna i KOLEŻEŃSKA.
A gdy wśród warzyw chcesz "K” poszukać,
możesz KALAFIOR czy KALAREPKĘ schrupać.
"L” to takie I co na płozie sunie,
i w alfabecie miejsc parę się posunie.
Gdzie w przyjemniejszych miejscach "L” się znajduje?
Na LODOWISKU czy w LUNAPARKU z uciechy popiskuje.
Nie widzisz różnicy, gdzie L a gdzie "Ł” literka?
Popatrz jeszcze raz, dokładniej, bo różnica jest niewielka.
Gdy do "L" dołożysz maleńkie wiosło,
spójrz, w abecadle nowego coś wyrosło:
"Ł” jak ŁÓDKA po rzece sunie,
czasem wdzięczny ŁABĘDŹ nad nią przefrunie.
"M” jak MAMA, MIŁOŚĆ, MOTYLE, MIÓD,
przyjemności kryje w bród…
Inne literki jej czasem zazdroszczą
i niezasłużenie się na nią złoszczą.
Ona im jednak wszystko wybacza,
bo jest MIŁOSIERNA, jak sama zaznacza.
Bliską krewniaczką milutkiej "M",
jest uboższa w jedną nóżkę literka "N”.
NIE jest jednak gorsza czy biedniejsza,
może jedynie troszeczkę skromniejsza.
NAUCZYSZ się dzisiaj kojarzyć "N”
z pachnącą NASTURCJĄ czy krasym NARCYZEM.
"O” udaje piłeczkę czy jajo,
figlarne „O” turlać się kochają…
Gdyś zdziwiony, westchniesz: „OOOOO,
jakie duże/piękne to!”
Co lubisz bardziej: OPONKI, pączusie?
OBA jednako OKRĄGŁE, milusie…
Skoro o PĄCZKACH wcześniej mowa była,
wywołana literka "P” przybyła…
POMIDOR, PARMEZAN, PARÓWECZKA,
nie sądzisz, że smaczna ta "P”, litereczka?
Gdy do "P" dodamy podpórkę,
stworzymy "R”, by skosztować można było RURKĘ.
Taką z bitą śmietaną czy kremem orzechowym,
a jeśli wolisz – to czekoladowym.
A kto na ROLADKI się nie skusi?
Heh, pyszna literka to być musi…
"S” niczym SAM paragraf się zgięło,
i dumnie do przodu pierś wypięło.
Wypić możesz SMACZNĄ SERWATKĘ,
i zdrowy SELER SCHRUPAĆ na dokładkę
"T” grzybka kształt przybrało
i nóżkę pod rondem kapelusika schowało.
Cóż na "T” zaoferować może sklepik osiedlowy?
TOREBKA TORTOWEJ mąki czy TEŻ cukier TRZCINOWY…
"U” to takie "O", co główkę przykryć zapomniało,
oby tylko nic ważnego przez to nie ULECIAŁO…
Ty UWIELBIASZ dostawać UPOMINKI,
zaś mamy ULUBIONE chwile to UŚMIECHY Twe i UPOJNE minki.
"M" przewróciło się nogami do góry,
i "W” przed nami wyrosło, niczym WIERZCHOŁEK góry.
Dobrze, gdy na talerzu WARZYWA kolorowe,
pewnie lubisz też WINOGRONA czy WISIENKI bordowe.
Pod "Y" kryje się zazwyczaj jakaś niewiadoma,
np. czy YETI to istota na potrzeby książek stworzona?
"Z” ZYGZAKIEM ZORRA ZNAK wyrysowuje,
ZAMYKAJĄC alfabetu szereg, na tyłach porządku pilnuje.
W ZWARIOWANYCH ZABAWACH się lubujesz,
Z ZAPAŁEM w oczach siły magicznych ZAKLĘĆ próbujesz…
I na tym ZAKOŃCZYMY przygodę Z literkami,
mamy nadzieję, że nauczyłeś się czegoś Z nami!
ZAJRZYJ jeszcze kiedyś do książeczki tej,
dziękujemy, że Z nami byłeś – do usłyszenia, hej!
ERRATA:
Jest jeszcze kilka dziwnych literek,
i o nich opowiem, choć nie tak wiele…
Ą – bĄczki czy pĄczki lubiĄ dziecięce rĄczki.
Ć – niĆ to przyjaciółka igiełki, zaś Ćma – nocny motylek niewielki.
Ę – pajączek sieci przĘdzie; uważaj muszko, bo działo siĘ bĘdzie!
Ń – z bryczką podjechał kary koŃ, czy nie będziesz bał się podejść doŃ?
Ó – Ósemka to wyjątkowa cyferka, a gdzie w wyrazie mrÓz skryła się Ó literka?
Ś – Ślimaku, cóż kryje figlarna Twa minka? Czyż na myŚl o pierożkach nie cieknie Ci Ślinka?
Ź – BojaŹliwe Źrebię klaczy na krok nie odstępuje; przy kopytach mamy podróż preferuje.
Ż – Że niby Żaba Żarłoczne stworzenie? I cóŻ, ja i tak się z Żabą oŻenię!
27.06.08
