Wierszyk dla dzieci - Na wirusa sposób mamy
Skąd się wziął skąd przywędrował w jakiej mieszkał świata stronie
choć dla oka niewidzialny podobno nosi koronę
Nie ma nóg i nie ma skrzydeł to prawda nie żadna bajka
jak tu do nas przywędrował skoro to nie pchła Szachrajka
Ktoś go przywiózł samolotem może z wycieczką przyjechał
bez paszportu i bez wizy na gapę do Polski wjechał
I jak ten przebrzydły wirus nad nikim się nie litował
katarem kaszlem gorączką starszych słabszych atakował
My chociaż jesteśmy dziećmi na wirusa sposób mamy
i zgodnie z zaleceniami ważnych zasad przestrzegamy
Po pierwsze myjemy rączki gdy skądś do domu przyjdziemy
mydełkiem i ciepłą wodą dokładnie je szorujemy
Gdy idziemy na spacerek o maseczkach pamiętamy
by je zakładać na buzie innym też przypominamy
W autobusie czy tramwaju odstęp musimy zachować
nie pchać się kichać na innych żeby potem nie chorować
Dziś jedziemy na wakacje a wakacje piękna rzecz
chociaż wirus czyha na nas chcemy je bezpieczne mieć
Renia Sobik