Wierszyk dla dzieci - Czy potrafisz liczyć?
Miał jak byczek cztery nóżki.
Konik ten - nie na biegunach.
Tylko cztery? Chichot wróżki...
pięć lub siedem - jak wikunia.
- Co to? - szepnął Jaś zdumiony.
- W tym pytaniu błąd, o dziwo!
Wróżka? Kracze tak jak wrony.
Spojrzał Jasiu na nią krzywo.
U wikunii nogi cztery -
ma, jak konik, dwoje uszu.
Brzydkie wróżki są maniery,
trzeba wysłać ją do buszu.
Kto nie umie liczyć wcale,
z liter składać ładnie słowa,
niech się schowa pod stół, ale
wstyd nie umieć dziś rachować.
Wstyd czerwoną miewa buzię
jak sukienka naszej Ali.
Niech przestanie być łobuzem,
nie ma za co go pochwalić.
Kto się nie chce uczyć w szkole,
zamiast czytać, tylko duka,
tego wstyd niech goni w pole,
uczyć się - to piękna sztuka.
Bożena Czarnota