Wierszyk dla dzieci - Zły sąsiad
Panie kosie, ciszej proszę!
Szpak już nie mógł wprost wytrzymać.
Śpiewu miał po dziurki w nosie,
a kos śpiewać znów zaczyna.
Chwycił szczotkę w gniazdo stuka,
które nad nim jest na drzewie.
To dla niego jest nauka.
- Co mam jeszcze zrobić? Nie wiem!
Grzecznie proszę go o spokój.
Ja nie mogę tutaj mieszkać!
Śpiewa w każdy dzień od roku.
Oj, niedobry to koleżka.
Nie chce słuchać żadnej rady
ani z nikim się nie liczy.
Mówi: - Mam swoje zasady.
Czemu pan tak na mnie krzyczy?
Wymyśliłem. Wezwę srokę,
niech zamieszka nad nim - w górze,
gdy ktoś nowy jest pod bokiem,
kos pomyśli o kulturze.
Nie myślała długo sroka,
kurze jajo w dziób chwyciła
i zrzuciła je z wysoka
w gniazdo, kiedy w locie była.
Żółty cały kos - kurczaczek,
żółtko gniazdo mu zalało.
Cicho siedzi nieboraczek.
Śpiewać mu się odechciało.
Bożena Czarnota
Współpraca- korektor: Krystyna Kermel