Wierszyk dla dzieci - Ostatni bal
Zalśniła jesień
nićmi srebrnymi.
Barwnym koronom,
welon przypina.
Na „Święto drzewa”
powinność czyni,
przyrodzie, która
w górę się wspina.
Złoci korony,
purpurą barwi,
na bal ostatni,
nim zrzucą szaty.
Wichry się zgwizdną,
by zdmuchnąć liście.
Na pastwę chłodu,
odzieją w nagość.
Deszczowe krople,
za ścianą mglistą,
zmyją, co trzeba,
jak to po balu.
Ptaki w daleką
podróż wyruszą.
Ostatnim wzlotem,
zakluczą salę.
Kotarą spadną
ciężkie chmurzyska,
chłodząc iglice
ciepłych promieni.
A pod drzewami
szelestu nuty,
pieśń pożegnalną
wybrzmią jesieni.
Aldona Latosik
6 IX 2016
©
ilustr. galeria str. święto drzewa