Wierszyk dla dzieci - Kasztanowa bajka
W zielonych kubraczkach spadają kasztany,
wdzianka ich są dziwnie w kolce nastroszone.
Bywa, że w łupinkach bliźnięta mieszkają,
lśnią w jesiennym słońcu ich skórki brązowe.
Wzdłuż długiej alei schylają się dzieci,
zbierając wśród liści jesienne klejnoty.
Jeden wpadł do dołka, wiatr piaskiem zmatowił,
do tego przykrył go liść jesienny złoty.
Spał jak pod kołderką, do samiutkiej wiosny,
psiak łapą przydepnął, gdy był na spacerze.
Gdy ciepło zstąpiło, kiełki mu wyrosły,
gałązki się wzbiły mocno ponad ziemię.
Rodzic kasztanowca wydał na świat dziecię,
stały obok siebie nawet w zimie mroźnej.
Pod kołderką z liści i pierzyny śnieżnej,
drzewko zimowało, śpiąc sobie spokojnie.
W dobrej komitywie rosły obok drzewa,
jak to rodzic z dzieckiem, zawsze obok siebie.
Kiedy susza była, sokiem swym podlewał,
Potomkowi dałby nawet gwiazdkę z nieba.
Aldona Latosik
28 VIII 2016
©
galeria str. bliźniacze kasztany. Zdj. ozn. gwiazdką50