Wierszyk dla dzieci - Pod strzechą miłość mieszka
Usiadł zmęczony
pod oknem dziadek,
siedzi i czeka, aż babcia
skończy gotować obiadek.
Patrzy, jak babunia
po kuchni się krząta
i myśli: Pomogę,
na stole posprzątam,
rozłożę talerze,
podam dwa kubeczki,
nim babcia naleje
zupy do miseczki,
bo gdy tak patrzę,
jak babcia po kuchni tańcuje,
to aż z tej radości
w mojej głowie świat wiruje.
ONA taka drobna,
a radę sobie daje,
co dnia tuż przed świtem
jak skowronek wstaje.
Oj, niemało ma pracy
moja kobiecina,
zawsze dzień uśmiechem
jednak rozpoczyna,
choć często zmęczona,
nigdy nie narzeka,
zawsze znajdzie chwilkę
dla strudzonego człowieka.