Wierszyk dla dzieci - Nauka latania
W parkowej alejce pomiędzy ławeczkami,
przechadzał się wróbel razem z pisklętami.
Mama wróbelkowa, latać chciała uczyć,
niesforne ptaszęta wolały się włóczyć.
Podnieście skrzydełka, poruszajcie nimi,
nie słuchały mamy, wolały po ziemi.
Na ścieżce pojawił piesek się nieduży,
mama pofrunęła, aż się piasek kurzył.
Trzepała skrzydłami, broniła swe dzieci,
ćwierkała tak głośno, aż pomoc przyleci.
Wróbli przyleciała, gromada wręcz wielka,
przestraszyła pieska, aż zrobił figielka.
Skręcił w inną dróżkę, ogonek podkulił,
Nieświadom dlaczego, ptaszek go przegonił.
Dzieci wróbelkowej zajście to widziały,
trzepocząc skrzydłami, na drzewo wleciały.
Siadły na gałęziach, bliżej były chmury,
teraz na alejkę popatrzyły z góry.
Gdyby nie przypadek, który piesek stworzył,
nadal by alejką pewnie chciały chodzić.