Wierszyk dla dzieci - Filipek i grypa...
Oj, złapała grypa
małego Filipa
nie chce pić herbatki
ni lekarstwa łykać...
ucieka on mamie
wszędzie się też chowa
Nie chce też syropu
mówi że boli go głowa...
chowa się pod stołem
to do szafy wchodzi
krzyczy że najlepiej
smakuje mu miodzik...
Filipek markotny
dziś już nie zbyt psotny
chce szybko być zdrowy
do zabawy w śnieżki
znów chce być gotowy...
Więc ty mały smyku
do łóżka szybciutko
.....fiku-miku
byś szybko wyzdrowiał
i sił nabrał wiele
bo na dworze
czekają na ciebie
z podwórka przyjaciele...
Aηηα ∳rzebinda