Wierszyk dla dzieci - Kaśka Psuja
Pojechała mała Kaśka
do babuni w odwiedziny
poznała tam pieska Kubę
co pupilem był rodziny
Piesek Kuba choć maskotka
od razu Kaśkę polubił
tańczył i merdał ogonkiem
tak aż gdzieś go w końcu zgubił
Wszyscy szukają ogonka
kufry szafy przeglądają
ktoś go ukradł po kryjomu
martwią się i narzekają
Kiedy jakaś dalsza ciotka
która pielęgniarką była
w kieszeni sukienki Kasi
ogonek zauważyła
Chociaż wiedziała kto sprawcą
przed rodziną nie pisnęła
pobiegła po igłę nici
i wnet ogonek przyszyła
Po tym zawołała Kasię
do uszka jej coś szeptała
ale to tak po kryjomu
by rodzinka nie słyszała
A ja że w pobliżu stałam
słyszałam rozmowę ciotki
że nie można niszczyć rzeczy
choćby były to maskotki