WIERSZOWANA BAJKA DLA DZIECI - HALO ŻABCIU HALOOO!
Witaj żabciu, czy ty wiesz,
że nad stawem leje deszcz.
Zmokłam droga koleżanko,
przemoczone mam ubranko.
Mój kubraczek zmienił barwę,
pozieleniał jeszcze bardziej.
Mam parasol z nenufaru,
ale deszcz ten daje czadu.
Wiatr nim miota w różne strony,
chwieje - jakby spadochronem.
Buja mną, do wody wpadnę,
chociaż żabką pływam ładnie.
Lecz do brzegu jest daleko,
przypłyń proszę swą łódeczką.
Pomóż swojej przyjaciółce,
targa mną niepokój w główce.
- Przyjaciółko nie bądź śmieszna,
wiesz, że ja w szuwarach mieszkam.
Zmokłabym na chwiejnej łódce.
Przeziębiłabym się wkrótce.
Czy się godzi mnie narażać,
bym biegała po lekarzach?
Posmutniały oczy żabie,
od łez aż się bąbli w stawie.
- Czy tak przyjaźń ma wyglądać,
pelerynkę mogła przywdziać.
Przyjacielsko mi dopomóc,
zawieźć do swojego domu.
Podać proszki na rozgrzanie,
i wysuszyć mi ubranie.
Teraz mogę to powiedzieć:
czy to przyjaźń - wyszło w biedzie
Aldona Latosik
11 VI 2013
ilustr.z internetu